Magazynki

TATOS

Magazynki do naszych replik dzielimy na trzy grupy :

HI-CAP - magazynki które posiadają nakręcany mechanizm podawania kulek , kulki wsypujemy do magazynka , pojemność ich jest duża 500 - 00 kulek

MID-CAP - magazynki te posiadają napęd sprężynowy , kulki wpychamy do magazynku szybkoładowarką , ich pojemność waha się w granicach 100 - 150 kulek

LOW-CAP - magazynek posiada tak jak MID-CAP napęd sprężynowy , pojemność ich jest taka jak oryginalny magazynek na ostre naboje 30-50 sz.

Magazynki mogą być plastikowe lub metal , plastik nierozbieralny , metalowe są rozbieralne.

Dane dotyczących ilości kulek w magazynku zależne są od konkretnego modelu broni.

Zaletą HI-CAP jest ich duża pojemność , niestety minusem jest hałas w trakcie biegania.
Zaletą LOW-CAP i MID-CAP jest brak dźwięku kulek w czasie biegania minusem mała ilość kulek . LOW-CAP zwiększa realizm gry.
Co do jakości to w związku z tym że w naszej grupie jest najwięcej AK napisze tak że do najlepszych należą magazynki firmy MAG i CLASIC ARMY , inne magazynki także są dobre choć czasami trzeba je "dopracować" .

grzesio

To ja jeszcze coś dopowiem:

REAL-CAP - magazynek mieszczący tyle kulek, ile w ostry odpowiednik

Co do wad i zalet magazynków - wiadomo, Hi-Cap hałasuje, a porównując Low i Mid Capy to:
Mid-Cap posiada szerszy kanał/dziurę/tunel (tam gdzie kulki są) przez co kulki zazębiają się i wchodzi ich więcej. Podobno czasami się tną przez to zazębienie.
Low-Capy mają wąski kanał/dziurę/tunel, przez co kulki się równo układają, nie zazębiają się i jest mniejsza szansa na zatkanie się. Oczywiście jest ich mniej niż w Mid-Capach, ale mi to nie przeszkadza, bo lubię zmieniać magazynki w czasie gry. Very Happy

Pamiętajcie o psikaniu smaru silikonowego do magów, pozdrawiam.

Gość

Po co smarować? Magazynki nie podają, przede wszystkim przez gówniane kulki, albo rozciągnięte sprężynki.

Smarem nie dość, że zasyfisz hopka, to jeszcze w magu więcej brudu będzie się zbierać, dzięki czemu kulki bardziej będą się ciąć.

Z rodzai są jeszcze drumy - wielkie grzechoczące pudła mające po 1000, jak nie więcej kulek. Idealne dla ludzi strzelających w każdy ruszający się krzaczek.

grzesio

Pan ze sklepu RedBeret mi tak powiedział, a nawet nasmarował. Shocked

Moja wypowiedź nie jest niestety oparta na doświadczeniu, tylko na tym co inni mówią.

Gość

Smarować trzeba dla dobra sprężyny ale ok. co 8 strzelankę

MichaŁ

Ja tam kiedyś jak nie miałem oleju silikonowego a magazynek mi się zacinał
to wlałem tam kropelkę może dwie oleju roślinnego i potem podawał bez szwanków Very Happy

.

Czarny986

Grzesiu, broń boże smaru silikonowego do magów przyjacielu!

Nie wiem jakiego używasz typu repliki ani jakiego typu magów.

Ale ze wszystkimi modelami jakie miałem były później wielkie problemy. Miałem zarówno PMy, Klamki, AK oraz modele rodziny EM oraz G. Do każdych używałem jedynie Low- Capów no i do AK midy bo były łatwiej dostępne kilka lat temu niż lowy.

W każdym prawie wypadku smarowanie smarem silikonowym magazynków kończyło się raz że ogromnym, bo prawie o połowę, zredukowaniem się zasięgu repliki a dwa problemem z podawaniem pestek.

Już tłumaczę dla czego. Jak nawali się smaru do magów, ów smar osiada na pestkach siłą rzeczy które przechodzą przez zasrany smarem magazynek. Ów smar dostaje się zarówno w komorę, przez przenoszenie się na pestkach, oraz co gorsze na gumę hop-up. Każdy z was chociaż raz kiedyś musiał nalać smaru silikonowego do lufy. Jaki był efekt? że przez około 500 strzałów replika miotała jak szatan, w każdą stronę i od razu w dół.

Ten sam efekt jest jak się na kulkach smar dostanie do komory hop-up.

Natomiast jeśli chodzi o zacinki. Smar ma to do siebie że jest lepki, z tego powodu że oczywiście JEST MOKRY, to oczywiste. Problem w tym że on nigdy nie schnie. Więc cały czas się lepi. Co za tym idzie? Łapie każdy syf jaki się przez jego obecność w magu napatoczy.

Ładownice są jak lemiesz koparki, leżąc na ściółce drobinki, piasek, listki, opiłki, jakieś mikro duperszmity ładują się do ładownicy. Później Ty wsadzasz tam maga oczywiście do góry nogami wsadzając go we wszystko co jest tam na dnie. Po czym ów syf łapie się do lepkiego dziuba magazynka i lepkich kulek po czym powoduje raz że niecelność repliki a dwa, co gorsze jej zacinki.

Zapytasz Grzesiu, w takim razie jak się czyści magi? Bo jakoś trzeba!

Otóż kolego, maga koniecznie trzeba rozebrać na części pierwsze. Wyjmując magazynek ze skorupy i rozkładając go na dwie połówki. Dokładnie czyścimy SUCHĄ! szmatą sprężynę z kurzu i syfu. Następnie bierzemy, przykładowo SMAR SILIKONOWY i spryskujemy obie połówki w miejscu gdzie są prowadnice.

Czekamy chwilę później dokładnie do sucha wycieramy wcześniej posmarowane prowadniczki obu połówek. Do sucha, tak nam się wydaje, a mimo wszystko na ściankach prowadnic pestek zostaje delikatniutka śliska powłoczka z pozostałości smaru silikonowego. Składamy magazynek i śmiga.

Ot cała tajemnica. Jest z tym zabawy, fakt. Ale nikt nie każe szanować sprzętu, jak ktoś jest bogaty z domu to sobie kupi nowy. Razz

	Forum ASGplus Strona Główna :: Porady	Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1