Cała prawda o nas :( ( wierzących )

TATOS

To śmieszne, jak prostym jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do złego.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a poddajemy w wątpliwość to, co mówi Biblia.
To śmieszne, jak bardzo każdy chce iść do nieba, pod warunkiem, ze nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić, ani tez czynić czegokolwiek, o czym mówi Biblia.
To śmieszne, jak ktoś może powiedzieć "Wierzę w Boga" i nadal iść za szatanem, który, tak a'propos również „wierzy” w Boga.
To śmieszne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osadzeni.
To śmieszne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e-mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień, ale kiedy zaczynasz przesłania dotyczące Jezusa, ludzie dwa razy zastanawiają. się czy podzielić się nimi.
To śmieszne, jak wiadomości sprośne, bezwstydne, pikantne i wulgarne swobodnie przenoszą, się w cyberprzestrzeni lecz publiczna dyskusja o Bogu w szkole czy w miejscu pracy jest tłumiona.
To śmieszne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedziele, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
Śmiejesz się z tej wiadomości? To śmieszne.
Kiedy przeczytasz tą wiadomość czy nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, w co wierzą lub co pomyślą o tobie?
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, co Bóg pomyśli o mnie. Czy myślisz?
Przekaz to dalej, jeśli uważasz, ze warto. Jeśli nie, to wyrzuć...
Nikt się o tym nie dowie. Lecz jeśli to wyrzucisz, nie stój z boku i nie narzekaj nad fatalnym stanem tego świata...

En

To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w bravo girl, a poddajemy w wątpliwość to, co mówi W pustyni i w puszczy.
(nie mogłem się powstrzymać...)

SZARY

Do nie których prawd musimy niestety dorosnąć i tu mamy tego przykład.

En

Gazeta teoretycznie powinna podawać fakty choć w dobie kiedy chodzi o zysk, a nie o prawdę to w informacje w gazetach średnio bym wierzył zwłaszcza, że często tam piszą na tematy na których się nie znają natomiast Biblia to alegoria i za często się ją po prostu czyta zamiast nad nią myśleć.
Proponuje pracować nad sobą zamiast zwalać cokolwiek na boga czy jego brak. Mój szkielet moralny pozbawiony boga ma się dobrze.
Osobiści jestem uczulony na takie teksty gdyż znajomi dobrze wiedząc, że w najlepszym wypadku nie wierzę w boga regularnie mnie spamują tego typu wiadomościami pomijając już ewangelizację na żywo i gadanie o świadczeniu prawdy, gdzie poza gadaniem nic nie robili ba kiedyś Jehowych i kolędy dopuszczałem do głosu chociaż żeby się wygadali i mieli poczucie spełnienia teraz zatrzaskuje drzwi przed każdym typem domokrążcy duchowego i tyle dała ich ewangelizacja.
Mniej gadania i jęczenia, a więcej robienia... Lamentowanie nad moralnością świata niczego nie zmienia.
Wysyłamy wszelkie teksty na temat kondycji społeczeństwa i coś to ma zmienić? Bzdura, każdy po przytakuje stwierdzi że jest coraz gorzej ale refleksji nad własną osobą to nie przyniesie.

Gość

Potwierdzam, En jest zagorzałym heretykiem, którego tylko i wyłącznie stos może ocalić przed wiecznym potępieniem.

Gość

En, mnie osobiście ten tekst skłonił do refleksji nad swoim życiem i myślę, że także duża część osób w społeczeństwie przez to będzie lepsza. Miejmy ufność w Panu, że to pomoże, bo zaszkodzić nie może.

Jeśli królestwo ma się ostać, jeśli nasze społeczeństwo, a więc i człowieczeństwo ma przetrwać, musi być mądre i oparte na wartościach, których kamieniem węgielnych jest sam Chrystus Jezus (por. Ef 2,20).

En

Nie mam nic przeciwko wiecznemu potępieniu nie ma potrzeby marnować surowce naturalne na jakiegoś przerośniętego grilla.
W ogóle nie wiem skąd to świąteczne nawrócenie u Tatosa. Czy to oznacza, że teraz po strzelankach zamiast do knajpy będziemy przesiadywać w kościele?
"Miejmy ufność w Panu" - Mam nadzieję że rzuciłeś to hasło w ramach zasady tak jak Katon dla zasady kończył swoje wystąpienia własną wizją co do kształtu Kartaginy jaki sobie wymarzył bo ludzie sami muszą się zmieniać, a nie modlić się o to, tzn mogą nikt im zabronić nie może się modlić ale nie jest to warunek wystarczający trzeba włożyć w to trochę wysiłku i pozwolę się odnieść do tradycji chrześcijańskich: "nie czekać na mannę z nieba".

Gość

Źródłem przemiany jest łaska, nie unikniemy tego działania Boga.
By się zmienić trzeba zobaczyć na swoje choroby, konflikty, problemy i namiętności. Bez tego nie będzie przemiany. Po zlikwidowaniu jakiejś niedoskonałości nawet chwilo musimy dostrzec w tym działanie i troskę Boga.
Twój brak lęku przed wiecznym potępieniem jest chwilowy. Często ludzi nachodzi ten lęk przed śmiercią, albo w momencie zagrożenia życia.
PS. Czy bycie chrześcijaninem wyklucza chodzenie do knajpy ?

En

Zaufaj mi ten typ przesiadywania w knajpie wyklucza chodzenie do kościoła chyba że są jakieś msze późno nocne...
Nie jetem przekonany do twoich argumentów. Parę razy miałem okazję wykitować i jakoś nic to nie zmieniło. Poza tym równie dobrze mógłbym dostrzegać w tym wszystkim działanie Talibańskich chomików - kwestia wiary.

Gość

Opisz ten typ przesiadywania w knajpach proszę.
Do kościoła chodzi się więc tylko na msze ?
Mówiłem o pewnej (jest mocno zauważalna) tylko części ludzi. Na każdego Bóg ma inny sposób.

En

Jedzenie, potem gadanie, potem więcej gadania, na koniec gadanie pod knajpą, w końcu pod parkingiem, ostatecznie pod metrem czy blokiem więc razem ze strzelanką od rana do wieczora w terenie
Z mojej perspektywy bóg nie ma żadnego sposobu czy planu bo nie istnieje. W każdym razie plan dla mojej osoby niech sobie odpuści - nie jestem zainteresowany.

Ojciec · Gość

En pilnujesz ort a sam (chyba że to zamierzone) popełniasz.

Co do postu Tatosa to uważam że źle zrobił wrzucając to na forum.
Forum o asg powinno być apolityczne i nie związane z żadną konkretną religią.
Jego miejscem jest informowanie się o sytuacji panującej w świecie asg a nie dywagacje na temat religii i polityki.

Gość

En

Jeśli chodzi o boga to fakt mój błąd właśnie doczytałem, że każda istota mitologiczna pisana jest dużą literą. Pytanie czy jeśli chodziło mi o zbiór tych istot z różnych wierzeń bez konkretnego wskazania o którego chodzi, czy też muszę użyć duże litery o.O

TATOS

Nie uważam że forum ASG jest tylko i wyłącznie poświęcony sprawom ASG . Można dyskutować o Bogu , piłce nożnej , filmie itp. w odpowiednim temacie i nie musi to wcale wpływać na całe forum ASG .
Jeśli ktoś pamięta film "Północ południe " jest tam mowa o dwóch bodajże pułkownikach (wysokich rangą oficerach) wojsk przeciwnych , którzy są przyjaciółmi choć na wskroś różne poglądy na konkretne tematy . To właśnie jest piękne , różne poglądy a jednak przyjaźń.

	Forum ASGplus Strona Główna :: Pytania , Pogaduchy i ankiety / Pogaduchy	Wszystkie czasy w strefie GMT Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
Strona 1 z 10